Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 27196.98 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.67 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Dane wyjazdu:
31.20 km 4.00 km teren
01:12 h 26.00 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Przemarzające stopy

Sobota, 21 lutego 2009 · dodano: 26.02.2009 | Skomentować odważyli się: 1

Tak zimno mi na rowerze nigdy nie było. Stóp dosłownie nie czułem, w domu były sine. Miał to być 2,5 godzinny trening lecz po wyjściu na dwór podmuch zimnego wiatru wystarczająco przekonał mnie by z tego pomysłu zrezygnować. Pomyślałem że dobrze by było pojechać do babci do Mikołajowic. Z początku nie było źle, szybko się rozgrzałem. Szaleństwo zaczęło się poza miastem, czułem że stopy mam coraz zimniejsze aż w końcu gdzieś w okolicy Koskowic nie dawałem rady. Jechałem na silnej woli. Ostatecznie zatrzymałem się jakieś 500 metrów przed Mikołajowicami na moście nad autostradą i zrezygnowałem z dalszej podróży. Droga powrotna szybko mi minęła, jechałem w przedziale 34-40 km/h. Bardzo szybko jak na te warunki. Na drodze były jeszcze koleiny i pozostałości po śniegu... no i lód na którym mało nie zaliczyłem gleby ratując się podparciem nogi. W domu moje stopy były sine, nigdy więcej jazdy w takiej pogodzie :D A może czas zainwestować w ocieplacze ? ;)
Kategoria samotnie



Komentarze
Morpheo
| 23:47 czwartek, 26 lutego 2009 | linkuj Nigdy nie mów nigdy ;) A z warunkami, to w tamtą sobotę drogowcy powiatu legnickiego naprawdę dali popis z odśnieżaniem. Jechałem tego dnia z Tyńca do domu i cywilizacja zaczęła się dopiero w Taczalinie. Wcześniej, szczególnie do Kostomłotów, normalnie Sybir...

Konkurencja również pozdrawia ^^
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jacys
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]