Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 27196.98 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.67 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Dane wyjazdu:
51.47 km 6.00 km teren
02:19 h 22.22 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dzisiejszy dzień wyszedł bardzo szosowo

Sobota, 28 kwietnia 2007 · dodano: 28.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Dzisiejszy dzień wyszedł bardzo szosowo :D Z Legnicy wraz z Alkiem wyruszyliśmy do Koskowic. We wsi skręt w prawo i jedziemy jedną z lepszych dróg w okolicy. Bardzo ładne i długie proste, aczkolwiek lekko pod górę i wiatr. Dojeżdżamy do Księginic i tu skręt w lewo w celu przedłużenia trasy. Droga bardzo nierówna, dużo dziur lekko pod górę. Dojazd do Taczalina i w prawo. Sama wieś obfituje w wiele dziur, trzeba więc uważać i patrzeć pod koła :D Zaraz po wyjeździe z Taczalina na lewo widzimy wielki nasyp. Zastanawiamy się czy nie spróbować tam wjechać. Widok na pewno byłby tego wart. Niestety odstraszają nas tabliczki "teren prywatny" czy coś w tym stylu. Jedziemy więc dalej. Za chwilę mój towarzysz narzeka na uciskający but. Robimy więc krótki postój. Słońce nieźle daje w czape, więc wyruszamy dalej. Dojazd do drogi głównej i w prawo. Mijamy wieś Biernatki, dalej Wądroże Wielkie. Skręt w prawo i dojeżdżamy do Wądroże Małe miłym zjazdem. Niestety coś za coś i od razu po wjechaniu do wsi zaczyna się dość stromy podjazd. Dalej znowu miły zjazd i w prawo do Mikołajowic. Tu postój na uzupełnienie bidonów. Jedziemy dalej wąską asfaltową drogą między polami. Bardzo ładny widok, zewsząd otacza nas żółty rzepak :D Dojazd do Starachowic (mała górka), i zaraz za wsią krótki zjazd. Skręt w prawo i krótkim dziurawym podjazdem zbliżamy się do Legnickiego Pola. Dalej prosto na Gniewomierz. Zaraz przed wsią bardzo przyjemny, dość długi i stromy zjazd :) Maksymalna prędkość pod wiatr 50 km/h. Dalej już droga wiedzie do Legnicy. Po drodze w mieście zajechaliśmy jeszcze do sklepu rowerowego, gdzie dowiedziałem się o butach SIDI Blaze z 2005 roku pasujące na mnie za 220 zł. Zastanawiam się czy nie brać :) Potem jeszcze do kolegi Łukiego i na chwilkę do lasku żeby zobaczyć jak sprawuje się jego nowa tylna opona. Wyszło wyśmienicie. Dobra przyczepność przy niskich oporach toczenia i dość małej masie. W dodatku kosztowała tylko 40 zł :)
Kategoria w towarzystwie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]