Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 27196.98 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.67 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Dane wyjazdu:
27.81 km 0.00 km teren
01:04 h 26.07 km/h
v-max:59.67 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

A miało być tak pięknie. 1000 km :D

Poniedziałek, 23 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Skomentować odważyli się: 6

Nie miałem dziś w planach wyjść na rower, ale po wielkich prośbach Epera w końcu uległem. No i stało się :D Pierwsza gleba w tym roku. Jechaliśmy sobie złotoryjską, do ronda i dalej obwodnicą na strefę, z tamtąd już do Legnickiego Pola przez Gniewomierz. I zaraz za gniewomierzem na tym podjeździe koło zajazdu na a4 chciałem zrobić sprint. Stanąłem na pedały, kilka razy zakręciłem korbą, zmieniam bieg z tyłu... i łańcuch z przodu mi spadł. To był moment, straciłem równowagę, poleciałem na rower, wszystko mi przeleciało przed oczami, nawet przejeżdżający koło mnie Eper. I zaraz czuję że leżę, bolała mnie tylko któraś noga, bo zaplątałem się w rower. Na szczęście poleciałem na pobocze, na trawę, strój praktycznie się nie zniszczył. Zaraz zorientowałem się że mam złamaną dźwigienkę do zmiany biegów w lewej klamkomanetce w XTR... fuck, dodatkowo między oponki 1,2 a obręcz z przodu trawa mi weszła. Nie wiem jakim cudem. Czułem że jestem poobijany ale najbardziej wkurzyła mnie złamana klamkomanetka. Eper powiedział mi że mam rozciętą wargę. No nic, trza jechać dalej, czułem się dobrze. W Legnickim Polu w sklepie dostałem chusteczkę, i pojechaliśmy dalej przez Księginice, Koskowice aż do Legnicy. Eper kawałek mnie odprowadził. W domu dokładniej obejrzałem siebie. Roweru nie oglądałem, wolę jeszcze nie wiedzieć czy nic poważniejszego się nie stało. Co do mnie to, rozwalona wara, rozcięte biodro z lewej, poprzecierana skóra, pełno siniaków na nogach (prawa mi spuchła w kolanie) i w sumie to tyle. Do piątku mogę zapomnieć o jeździe, ciężko mi się chodzi.

EDIT:
1000 km w tym roku, dopiero !!!! :D


Komentarze
Morpheo
| 05:06 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Dwie namowy Wiktora i dwie gleby. Mówią "do trzech razy sztuka" - wtedy powinno być ok :P
Bartex88
| 19:27 środa, 25 maja 2011 | linkuj Oj tam, Eper czepiasz się :P Renn myślę że rower jest sprawny :) Ale dzięki za propozycję :D
eper
| 16:44 środa, 25 maja 2011 | linkuj Poza tym jakich wielkich prośbach? Po prostu się spytałem, czy nie masz ochoty na półtorej godzinki. Odpowiedziałeś, że nie, by po chwili napisać, przyjedź po mnie :D
eper
| 16:42 środa, 25 maja 2011 | linkuj Nieźle się wywalił. a ta trawa, ciekawie wyglądała, mogłeś ją zostawić :P
rennsport
| 16:42 środa, 25 maja 2011 | linkuj ps. jak nie uda ci się rowerka naprawić mogę Ci pożyczyć swojego pink bajka :)
rennsport
| 16:41 środa, 25 maja 2011 | linkuj Znów dałeś się namówić .

Ważne ze zęby całe =]



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erzep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]