Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 27196.98 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.67 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:450.19 km (w terenie 19.00 km; 4.22%)
Czas w ruchu:15:27
Średnia prędkość:29.14 km/h
Maksymalna prędkość:61.43 km/h
Suma podjazdów:1320 m
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:40.93 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
18.00 km 15.00 km teren
01:11 h 15.21 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Lasek

Piątek, 28 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Skomentować odważyli się: 1

Z legnickimi rowerzystami, powoli i spokojnie.

Dane wyjazdu:
25.09 km 0.00 km teren
00:46 h 32.73 km/h
v-max:48.08 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Only 25 km

Czwartek, 27 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Za mocno wiało. Wyruszyłem z domu obwodnicą do Lubina. Na krzyżówce z ulicą poznańską powrót do Legnicy. Za mocny wiatr. Na piekary i powrót.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
58.33 km 0.00 km teren
01:52 h 31.25 km/h
v-max:53.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Legnica - Jawor - Złotoryja - Legnica

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Płasko + trochę wzniesień. Za tydzień jak będzie więcej czasu i sił można tą trasę rozbudować dodatkowo o bogaczów i stanisławów bo jest na prawdę fajna.
Wyjazd z legnicy ok godziny 10:40 i prawie 2 godziny intensywnej jazdy. Większość zmian poprowadził kolega Bartek z S&K. Pierwszy podjazd x2 bo Bartkowi wypadł licznik i trzeba było się wracać.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
58.70 km 0.00 km teren
01:50 h 32.02 km/h
v-max:61.43 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Traning na szosie

Sobota, 22 maja 2010 · dodano: 22.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Kolejny dzień na kolarzówce. Dziś z kumplem z klubu pojechaliśmy za złotoryję do jerzmanic, a następnie kawałek rundy wyścigu masters który odbył się tydzień temu w niedzielę.


ps. W końcu jest pierwsze 1000 km
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
15.40 km 0.00 km teren
00:24 h 38.50 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Próba na kolarzówce

Piątek, 21 maja 2010 · dodano: 22.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Po mieście, trochę oswoić pożyczony rower szosowy.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
70.88 km 0.00 km teren
02:24 h 29.53 km/h
v-max:51.66 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wyścig szosowy w Złotoryji

Sobota, 15 maja 2010 · dodano: 15.05.2010 | Skomentować odważyli się: 2

Na wstępie chciałbym napisać że ostatnio z nudów przerobiłem dwa archiwalne wpisy. Każdy z nich to wyścigi. Pierwszy dotyczy startu w Jakuszycach. Zmieniłem tam zdjęcia i dodałem opis wyścigu którego nie było a który zanotowałem bezpośrednio po w moim zeszycie treningowym. Drugi zmodyfikowany wpis to Polanica Zdrój. Zmieniłem fotki i rozszerzyłem opis o zakończeniu sezonu. Zresztą jak wejdziecie to sami zobaczycie.

Do sedna. Dziś w Złotoryji o godzinie 16 ruszył gólnopolski Wyścig Kolarski o Złotą Wstęgę Kaczawy. Do złotoryji postanowiłem dojechać rowerem pomimo nieciekawej pogody. Start jak przewidywano był o 16, honorowy trochę wcześniej. Były 3 grupy. Pierwsza i zarazem najmocniejsza wystartowała o 16, nastepne dwie w co 2 minutowych odstępach czasu. Wystartowałem z tą najsłabszą (nie jako zawodnik) i trzymałem się samego końca peletoniku co by nie psuć rywalizacji dziadkom (tak tak, jechałem z dziadkami) :D Panowie w wieku od 60 lat okazali się być ostrymi wymiataczami, ale o tym zaraz. Trasa tzn 1 runda liczyła 27 km. Start i pierwszy podjazd pokonany z prędkością 27-30 km/h. Nic trudnego zwłaszcza jadąc za peletonem. Po wyjściu na prostą lajtowa prędkość 35 km/h. Nikt nie próbował uciekać. Póki co. Najsłabsi już dawno poodpadali, ciągle ktoś odpadał ale nie ma się co dziwić w tym wieku. Hardkor zaczął się we wsi Zagrodno po ostrym skręcie w prawo. Może tego na bike map nie widać ale tam jest krótki niezły podjazd. Skręcając w prawo peleton nieźle się rozciągnął po czym pierwsi zawodnicy zaczęli uciekać. Trzymałem się cały czas za ostatnim zawodnikiem żeby mnie sędzia nie ściągnął z trasy. Dopiero jak odstawaliśmy od peletonu na ładne 50 m wyrwałem do przodu. Nie było to łatwe aczkolwiek po podjeździe podciągłem prędkość do 40 km.h i jakoś dogoniłem spokojnie jadący peleton po nieudanej ucieczce. Niestety zaraz zaczęła się następna pogoń i tu już nie dałem rady. Myślałem że odpocznę ale niestety, peleton wyrwał, ja zostałem z tyłu a wóz techniczny mnie wyprzedził... 6 km przed metą. Nie poddawałem się ale mój wysiłek i tak się nie opłacił. Dogonił mnie jakiś dziadzio i siedział na kole, w końcu gdy zszedłem do 35km.h wyprzedził mnie i ja zacząłem odpoczywać. Razem dogoniliśmy kolejnego dziadka i w trójkę dociągnęliśmy już po zmianach na metę. Na ostatnim podjeździe tuż przed metą zauważyła mnie Ania więc zatrzymałem się żeby pogadać. Anka myślała że startuję i zaczęła na mnie krzyczeć ;D Trochę pogadaliśmy i pojechałem do domu. Już totalnie opuszczony z sił ledwo doczłapałem do Legnicy. Aczkolwiek 30-31km/h jakoś udało mi się osiągnąć :P

Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
48.14 km 0.00 km teren
01:42 h 28.32 km/h
v-max:49.08 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

16:30

Czwartek, 13 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Jak w tytule. O 16:30 wyszedłem na rower. Przejechałem się przez centrum a następnie Jaworzyńską i Staffa dojechałem do parku. Przez park na nowodworską i do obwodnicy. Dalej tak jak się jedzie na Jawor. Za stacją benzynową skręciłem w prawo dojeżdżając beznadziejną drogą z starych płyt do Starego Jawora. Z tamtąd już w stronę Legnicy. Szosą przez pola, Warmątąwice itd do Legnicy. Chciałbym napomnąć iż po zjechaniu z krajowej trójki ćwiczyłem jazdę jedną nogą, a konkretnie tą lewą którą mam o wiele słabszą (to widać gołym okiem). Może pod koniec tego roku zrobię sobie wkońcu operację z którą zwlekam od wielu lat. Przydała by się. Tak więc noga popracowała i już od Warmątowic jechałem normalnie aczkolwiek spokojnie. W legnicy pojechałem jeszcze na piekary ul. Wrocławską i tą samą drogą wróciłem do centrum a następnie do bazy.
Chciałem wrzucić trasę na bike map ale są jakieś błędy.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
37.17 km 0.00 km teren
01:18 h 28.59 km/h
v-max:43.30 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Lajtowo

Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Kolejny dzień na szosie. Tym razem w stronę Wrocławia. Obwodnica - Gniewomierz - Legnickie Pole - Starachowice - Mikołajowice - Księginice - Koskowice - Legnica + trochę kręcenia się po rynku, centrum. Po obiedzie wyjazd na piekary z siostrą ale tego już nie licze.
Wieczorem w Legnicy finish etapu Rudna - Legnica Grodów Piastowskich. Przewidywany czas przyjazdu kolarzy to godzina 19:10. Wjazd do miasta naturalnie wcześniej.
Ps. znalazłem siebie na kolejnym filmiku ;D

EDIT
Po wyścigu





Wjazd na 3 (ostatnią) rundę.


Nie wiem po co była tu ta Panamera (Porsche). Ani rowerów nie przewozi, ani zawodnikom by nie pomogła ;)


Ten zawodnik z CCC owszem, z przodu prezentował się już nieco gorzej ;D
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
49.75 km 0.00 km teren
01:36 h 31.09 km/h
v-max:56.63 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Lubin

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Skomentować odważyli się: 3

Rower juz po serwisie. Jeszcze tylko napęd do wymiany został ;) Ok godziny 12 - 13:30 Legnica - Lubin - Legnica szosą. A wieczorem po parku i obwodnicy z siostrą ale to już poza statystyką (12 km).
Wystawiłem Canyona na allegro.
A przedwczoraj byłem oglądać kryterium wkoło zamku.


EDIT
znalazłem siebie na filmiku, ciekawe czy ktoś mnie znajdzie ;)

<img alt=""
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
22.66 km 0.00 km teren
00:48 h 28.32 km/h
v-max:45.60 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Miasto - Kunice

Poniedziałek, 3 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Skomentować odważyli się: 1

Jak w tytule. Do Kunic jechało się świetnie - z wiatrem. Powrót był cholernie ciężki. Znowu chłodno.

http://imprezy.lca.pl/imprezy,540,Grody_Piastowskie.html
Kategoria samotnie