Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 29831.80 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.74 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:16250.21 km (w terenie 1581.10 km; 9.73%)
Czas w ruchu:647:45
Średnia prędkość:25.09 km/h
Maksymalna prędkość:69.10 km/h
Suma podjazdów:30327 m
Maks. tętno maksymalne:240 (118 %)
Maks. tętno średnie:170 (84 %)
Suma kalorii:121702 kcal
Liczba aktywności:442
Średnio na aktywność:36.77 km i 1h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.97 km 1.00 km teren
00:34 h 21.12 km/h
v-max:41.23 km/h
Temperatura:
HR max:175 ( 86%)
HR avg:133 ( 65%)
Kalorie: 372 (kcal)

______________________

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · dodano: 21.04.2009 | Skomentować odważyli się: 0

Dziś znowu lajtowo :)
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
42.94 km 0.00 km teren
01:48 h 23.86 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:181 ( 90%)
HR avg:141 ( 70%)
Kalorie: 1383 (kcal)

daft punk

Czwartek, 16 kwietnia 2009 · dodano: 17.04.2009 | Skomentować odważyli się: 0

Trening siłowy. 5 podjazdów na ciężkim przełożeniu. Dupsko na siodełku, mocny wiatr w twarz. Polegało to na sprincie, i utrzymaniu tętna 170-180 przez 2,5 minuty. Po każdym takim sprincie 7,5 minuty jazdy 120-140.
Oczywiście górka w Gniewomierzu.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
53.38 km 0.00 km teren
02:03 h 26.04 km/h
v-max:58.15 km/h
Temperatura:20.0
HR max:197 ( 98%)
HR avg:141 ( 70%)
Kalorie: 1488 (kcal)

treningo-rozjad

Sobota, 11 kwietnia 2009 · dodano: 11.04.2009 | Skomentować odważyli się: 0

No i pykło tegoroczne 1000km a dokładnie to 999,95km :D, DOPIERO teraz... a Bikemaraton Wrocław tuż tuż. Dzisiejsza przejażdżka w tlenie (1:13h).
Najpierw do parku, dwa razy na tą łysą górkę koło wałów, później na Jaworzyńską i do Legnickiego Pola. Z tamtąd Strachowice, Mikołajowice (15 min przerwy u babci, uzupełniłem bidon coca colą, zjadłem 2 kawałki ciasta heh) i do Wądroża Małego i Wielkiego. Póżniej Taczalin, Księginice, Koskowice, Grzybiany i Wrocławską 40km/h. Przejazd przez rynek, i Chojnowską do domku.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
35.00 km 2.00 km teren
01:43 h 20.39 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:187 ( 93%)
HR avg:133 ( 66%)
Kalorie: 1523 (kcal)

auć

Poniedziałek, 6 kwietnia 2009 · dodano: 07.04.2009 | Skomentować odważyli się: 2

Traska podobna do wczorajszej, z tym że skrócona bo miał być rozjazd. No i był, ale po części ;) W Koskowicach niegroźnie wyglądająca sytuacja, zatrzymałem się na skrzyżowaniu, i ruszyłem na maxa. Przy przyśpieszaniu but mi się wypiął i upadłem na ramę. Próbowałem podeprzeć się prawą nogą ale wykręciło mi ją. Myślałem że skręcona, ból był niesamowity. Ale przeszło mi natychmiast gdy zauważyłem przejeżdżającego szosowca. Dogoniłem go i resztę trasy gadaliśmy. Niestety następnego dnia noga mi spuchła. Treningi odwołane na czas nieokreślony :/
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
35.40 km 0.00 km teren
01:24 h 25.29 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg:157 ( 78%)
Kalorie: 1178 (kcal)

Wiosna !

Piątek, 3 kwietnia 2009 · dodano: 03.04.2009 | Skomentować odważyli się: 0

Trening, cztery 10 minutowe tempówki, pierwsza była niepełna, ciężko mi się jechało, mam nadzieje że to przez wczoraj. Trasy nie chce mi się opisywać, to co zwykle, Legnickie pole, strachowice itd ;) Pulsometr znowu wariuje - max puls 240 :D
PIERWSZY RAZ W TYM ROKU W STROJU LETNIM :)
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
27.00 km 0.00 km teren
01:11 h 22.82 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:182 ( 91%)
HR avg:147 ( 73%)
Kalorie: 970 (kcal)

hmmm

Środa, 1 kwietnia 2009 · dodano: 04.04.2009 | Skomentować odważyli się: 0

takie tam po mieście, parku. Free ride.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
45.00 km 5.00 km teren
01:45 h 25.71 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:193 ( 96%)
HR avg:159 ( 79%)
Kalorie: 1545 (kcal)

SLUP

Środa, 18 marca 2009 · dodano: 19.03.2009 | Skomentować odważyli się: 0

Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
47.00 km 0.00 km teren
01:54 h 24.74 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max:187 ( 93%)
HR avg:162 ( 81%)
Kalorie: 1866 (kcal)

7 NATION ARMY

Sobota, 14 marca 2009 · dodano: 14.03.2009 | Skomentować odważyli się: 0

Coraz lepiej z formą, choć nie nazywał bym tak tego. Ta sama traska co półtorej miesiąca temu. Lepszy czas, ale też na innych oponach (terenowych) co jest kolejnym potwierdzeniem lepszego czasu przejazdu :) Niedługo wybiorę się znowu na stanisławów, ciekawe jaka będzie różnica czasowa :) dzisiejsza traska - Legnica - Nowa wieś legnicka - Gniewomierz - Legnickie Pole (6 kundli za mną się uganiało, ale oblałem je wodą z bidonu - podpatrzone u Ani)- Strachowice (czy jakoś tak, ciągle mylą mi się nazwy heh) - Mikołajowice - Wądroża Małe i Wielkie - Taczalin - Koskowice - Legnica. Fajna pogoda, miejscami słoneczko świeciło.

Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
49.73 km 0.00 km teren
02:20 h 21.31 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:169 ( 84%)
Kalorie: (kcal)

Pierwszy raz w tym roku - Stanisławów

Sobota, 28 lutego 2009 · dodano: 28.02.2009 | Skomentować odważyli się: 3

Co tu sie rozpisywac ? Po prostu wypad na ulubioną górkę niedaleko Legnicy :) Na szczycie pełno śniegu i o wiele chłodniej niż wkoło miasta. Trasa standardowa przez babin, winnice itd. Tętno 190 na ostatnim odcinku podjazdu... Kilka miesięcy i mam nadzieję że poprawię swoją wydolność.
ps. normalnie najdłuższa wycieczka w Lutym :D
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
31.20 km 4.00 km teren
01:12 h 26.00 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Przemarzające stopy

Sobota, 21 lutego 2009 · dodano: 26.02.2009 | Skomentować odważyli się: 1

Tak zimno mi na rowerze nigdy nie było. Stóp dosłownie nie czułem, w domu były sine. Miał to być 2,5 godzinny trening lecz po wyjściu na dwór podmuch zimnego wiatru wystarczająco przekonał mnie by z tego pomysłu zrezygnować. Pomyślałem że dobrze by było pojechać do babci do Mikołajowic. Z początku nie było źle, szybko się rozgrzałem. Szaleństwo zaczęło się poza miastem, czułem że stopy mam coraz zimniejsze aż w końcu gdzieś w okolicy Koskowic nie dawałem rady. Jechałem na silnej woli. Ostatecznie zatrzymałem się jakieś 500 metrów przed Mikołajowicami na moście nad autostradą i zrezygnowałem z dalszej podróży. Droga powrotna szybko mi minęła, jechałem w przedziale 34-40 km/h. Bardzo szybko jak na te warunki. Na drodze były jeszcze koleiny i pozostałości po śniegu... no i lód na którym mało nie zaliczyłem gleby ratując się podparciem nogi. W domu moje stopy były sine, nigdy więcej jazdy w takiej pogodzie :D A może czas zainwestować w ocieplacze ? ;)
Kategoria samotnie