Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 28640.01 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.71 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:11454.52 km (w terenie 2952.22 km; 25.77%)
Czas w ruchu:515:41
Średnia prędkość:22.21 km/h
Maksymalna prędkość:85.28 km/h
Suma podjazdów:28532 m
Maks. tętno maksymalne:211 (103 %)
Maks. tętno średnie:174 (85 %)
Suma kalorii:121892 kcal
Liczba aktywności:243
Średnio na aktywność:47.14 km i 2h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.47 km 6.00 km teren
02:19 h 22.22 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dzisiejszy dzień wyszedł bardzo szosowo

Sobota, 28 kwietnia 2007 · dodano: 28.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Dzisiejszy dzień wyszedł bardzo szosowo :D Z Legnicy wraz z Alkiem wyruszyliśmy do Koskowic. We wsi skręt w prawo i jedziemy jedną z lepszych dróg w okolicy. Bardzo ładne i długie proste, aczkolwiek lekko pod górę i wiatr. Dojeżdżamy do Księginic i tu skręt w lewo w celu przedłużenia trasy. Droga bardzo nierówna, dużo dziur lekko pod górę. Dojazd do Taczalina i w prawo. Sama wieś obfituje w wiele dziur, trzeba więc uważać i patrzeć pod koła :D Zaraz po wyjeździe z Taczalina na lewo widzimy wielki nasyp. Zastanawiamy się czy nie spróbować tam wjechać. Widok na pewno byłby tego wart. Niestety odstraszają nas tabliczki "teren prywatny" czy coś w tym stylu. Jedziemy więc dalej. Za chwilę mój towarzysz narzeka na uciskający but. Robimy więc krótki postój. Słońce nieźle daje w czape, więc wyruszamy dalej. Dojazd do drogi głównej i w prawo. Mijamy wieś Biernatki, dalej Wądroże Wielkie. Skręt w prawo i dojeżdżamy do Wądroże Małe miłym zjazdem. Niestety coś za coś i od razu po wjechaniu do wsi zaczyna się dość stromy podjazd. Dalej znowu miły zjazd i w prawo do Mikołajowic. Tu postój na uzupełnienie bidonów. Jedziemy dalej wąską asfaltową drogą między polami. Bardzo ładny widok, zewsząd otacza nas żółty rzepak :D Dojazd do Starachowic (mała górka), i zaraz za wsią krótki zjazd. Skręt w prawo i krótkim dziurawym podjazdem zbliżamy się do Legnickiego Pola. Dalej prosto na Gniewomierz. Zaraz przed wsią bardzo przyjemny, dość długi i stromy zjazd :) Maksymalna prędkość pod wiatr 50 km/h. Dalej już droga wiedzie do Legnicy. Po drodze w mieście zajechaliśmy jeszcze do sklepu rowerowego, gdzie dowiedziałem się o butach SIDI Blaze z 2005 roku pasujące na mnie za 220 zł. Zastanawiam się czy nie brać :) Potem jeszcze do kolegi Łukiego i na chwilkę do lasku żeby zobaczyć jak sprawuje się jego nowa tylna opona. Wyszło wyśmienicie. Dobra przyczepność przy niskich oporach toczenia i dość małej masie. W dodatku kosztowała tylko 40 zł :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
35.81 km 18.00 km teren
01:36 h 22.38 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Z kolegą mieliśmy jechać do

Sobota, 21 kwietnia 2007 · dodano: 21.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Z kolegą mieliśmy jechać do Lubina. Niestety nie wyszło z przyczyn głodowych :( Po dojechaniu do Raszowej Małej trzeba było wracać do Miłgostowic. Tam do sklepu, zjeść bułkę, i można było wracać do Legnicy. Dość mocny wiatr. Średnia zadowalająca :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
33.91 km 25.00 km teren
02:07 h 16.02 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Troszkę po mieście, później

Piątek, 20 kwietnia 2007 · dodano: 20.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Troszkę po mieście, później miękki trening w lasku, a na samym końcu do parku i do klubu zobaczyć się z kumplami :) Kumpel pierwszy raz w SPD, tylko 4 gleby :D Pozdro Alek :P
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
47.99 km 34.00 km teren
02:33 h 18.82 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Męczący trening, zwłaszcza

Niedziela, 15 kwietnia 2007 · dodano: 15.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Męczący trening, zwłaszcza że ostatnio nie mam czasu na rower (matura). Jednak mam nadzieję że po wszystkich egzaminach szybko dojdę do jakiejś formy i wreszcie wystartuję w maratonie (najprawdopodobniej będzie to Szczawno Zdrój).
Mały opis trasy. Z Legnicy (z pod klubu) do lasku, potem do Dunina i tam w terenie mały trening na pętelce, a potem dalej do Winnicy, i powrót inną drogą której nie ma na mapie (czyli teren) :D
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
68.82 km 5.00 km teren
03:05 h 22.32 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wycieczka na Marianówkę. Najpierw

Niedziela, 1 kwietnia 2007 · dodano: 01.04.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Wycieczka na Marianówkę. Najpierw pod klub na umówione miejsce spotkania. Jednemu z kumpli zepsuły się klocki w tarcZówkach (prawdopodobnie źle ustawione). Odpadło dwóch bo drugi pomagał naprawiać. Reszta czyli Ja, Łuki, Erni i Alek pojechaliśmy. Obyło się bez przebitych dętek i wywrotek. Zadowalające tempo, choć moglibyśmy troszkę szybciej na niektórych odcinkach. Przeszkadzał wiatr. A teraz trasa: Legnica - Prostynia - Dunino - Wilczyce - Krotoszyce - Krajów - Sichówek - Sichów - Prusice - Leszczyna i do Stanisławowa podjazd. Na szczycie kilka fotek:

1.Moi towarzysze (od lewej:Erni, Alek, Łuki)


2. Kross Alka, ten maniak jeszcze nie może się nacieszyć. Dorwał mój telefon i zaczął robić zdjęcia ;P


Później zjazd (maksymalna prędkość 56,5 pod wiatr) i dalej - Sichów - Sichówek - Krajów - Krotoszyce - Wilczyce - Dunino - Prostynia - Legnica.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
62.99 km 0.00 km teren
02:41 h 23.47 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Na początku po baaardzo

Sobota, 31 marca 2007 · dodano: 31.03.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Na początku po baaardzo wolno po mieście z grupą zwykłych rowerzystów. Dopiero po odłączeniu się przyśpieszyliśmy. Postaram się odtworzyć trasę. LEGNICA-Koskowice-Księginice-Mikołajowice-Wądroże Małe-Wądroże Wielkie-Mierczyce-Snowidza-Jawor-Piotrowice-Męcinka-Chroślice-Słup-Kozice-Babin. Jechaliśmy w trójkę. Ja, kolega na makro i kolega na szosówce w odwrotnej kolejności. Dzięki jeździe na współpracy udało mi się troszkę podnieść tempo :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
52.96 km 28.00 km teren
02:43 h 19.49 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Gonitwa za grupą. Z legnicy

Niedziela, 25 marca 2007 · dodano: 25.03.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Gonitwa za grupą. Z legnicy do ciepłowni. Czerwonym szlakiem na asfaltówkę i zaraz do Miłgostowic. Tu spotkanie z grupą. We wsi w prawo i zaraz przy kościółku w lewo. Lasami jakoś dojechaliśmy do Raszówki. Z tamtąd na jakąś polanke zaraz koło krajowej 3. Z polanki inną drogą do Miłgostowic, i dalej przez Dobrzejów, Rzeszotary prosto do Legnicy. Fart że dużo jeździliśmy po lasach więc wiatru nie odczuwałem. Na szosie dużo z wiatrem :) Wycieczka z dużą grupą zwykłych osób więc tempo nie było hardcorowe :P
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
58.72 km 50.00 km teren
03:13 h 18.25 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Męcząca jak dla mnie wycieczka.

Sobota, 24 marca 2007 · dodano: 24.03.2007 | Skomentować odważyli się: 0

Męcząca jak dla mnie wycieczka. Najpierw po lasku dwie i pół okrążenia. Później wypad do Dunina na stromy podjazd (tam dwa okrążenia). Mieliśmy jeszcze jechać do Legnickiego Pola ale koło strefy zwątpiliśmy bo włączyło się nam ostre ssanie (głodni byliśmy). Wiatr zajebiście mocny :/ Aż się nie odechciewa jeździć.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
8.50 km 8.50 km teren
00:36 h 14.17 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Po lasku z siostrą

Piątek, 27 października 2006 · dodano: 27.10.2006 | Skomentować odważyli się: 0

Po lasku z siostrą
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
9.20 km 5.00 km teren
00:49 h 11.27 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Z kumplami po lasku.

Środa, 13 września 2006 · dodano: 13.09.2006 | Skomentować odważyli się: 0

Z kumplami po lasku. Oni skakali, ja tylko się przyglądałem.
Kategoria w towarzystwie