Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 31753.37 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.95 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:13029.25 km (w terenie 2952.22 km; 22.66%)
Czas w ruchu:579:33
Średnia prędkość:22.48 km/h
Maksymalna prędkość:85.28 km/h
Suma podjazdów:35977 m
Maks. tętno maksymalne:240 (118 %)
Maks. tętno średnie:174 (85 %)
Suma kalorii:155744 kcal
Liczba aktywności:274
Średnio na aktywność:47.55 km i 2h 06m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
64.16 km 0.00 km teren
02:36 h 24.68 km/h
v-max:54.80 km/h
Temperatura:28.0
HR max:186 ( 91%)
HR avg:118 ( 58%)
Kalorie: 993 (kcal)

3 segmenty Stravy ;)

Piątek, 6 września 2024 · dodano: 06.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Moja dziewczyna koniecznie chciała iść na rower, a ja z kolei chciałem coś potrenować. Połączyłem więc przyjemne z pożytecznym. Pierwsze 15 minut jechaliśmy razem - do ścieżki rowerowej w Oborze (śladami dawnego szlaku kolejowego Lubin - Chocianów). Później zrobiłem sprint na jednym segmencie z apki Strava, chwila odpoczynku gdzie w międzyczasie dogoniła mnie dziewczyna a następnie kolejny sprint 1,1 km po płaskim. Dalej pojechałem sam, trochę inną trasą przez co musiałem gonić za Justyną. Ostatni segment stravy prowadził od Brunowa do Chocianowca. Był to już interwał na dystansie prawie 9 km. Zajechałem się troszkę. Dostałem info od Justyny że ona już wraca. Szybko zrobiłem małe zakupy w Dino i musiałem ją dogonić. Udało mi się to dopiero na wysokości Szklar. Dalej wrócilismy razem do Lubina. I teraz wyniki :D
Generalnie kilka innych Personal Records było. Jestem zadowolony, no i zmęczony, nie było lekko :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
39.99 km 0.00 km teren
01:44 h 23.07 km/h
v-max:52.90 km/h
Temperatura:24.0
HR max:160 ( 78%)
HR avg:123 ( 60%)
Kalorie: 705 (kcal)

Na spokojnie

Niedziela, 1 września 2024 · dodano: 02.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Z Justyną, do Obory jechaliśmy razem, później już osobno ale co chwilę doganiałem towarzyszkę :D Dobre połączenie jazdy w towarzystwie ale lepszym tempem :P
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
50.40 km 0.00 km teren
01:46 h 28.53 km/h
v-max:57.75 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 84%)
HR avg:144 ( 70%)
Kalorie: 962 (kcal)

Evening Ride

Piątek, 30 sierpnia 2024 · dodano: 30.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

W towarzystwie do Obory, później przycisnąłem ;) Postanowiłem dojechać pod Chocianów i w drodze powrotnej dogonić osobę towarzyszącą. Okazało się że trochę przeceniłem swoje możliwości i mi się to nie udało :D
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
31.69 km 0.00 km teren
01:42 h 18.64 km/h
v-max:56.91 km/h
Temperatura:
HR max:161 ( 79%)
HR avg: 72 ( 35%)
Kalorie: 376 (kcal)

Delikatna przejażdżka :)

Środa, 28 sierpnia 2024 · dodano: 28.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
31.12 km 0.00 km teren
01:20 h 23.34 km/h
v-max:44.27 km/h
Temperatura:25.0
HR max:172 ( 84%)
HR avg:138 ( 67%)
Kalorie: 665 (kcal)

Tarnowo poddupne

Wtorek, 27 sierpnia 2024 · dodano: 27.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Poranna przejażdżka wkoło Tarnowa Podgórnego w kierunku jeziora Lusowskiego. Dosyć fajne trasy chociaż zdecydowanie za dużo asfaltu jak na MTB (jechałem na pożyczonym damskim MTB). I generalnie bardzo płasko było. Swoją drogą dziś po raz pierwszy miałem do czynienia z nowoczesnym góralem, tzn tylko dwie tarcze z przodu, brak dużego blatu 44T, a z tyłu chyba 10 biegów. Były dwa momenty że brakowało mi większego - szybszego przełożenia(dosłownie MOMENTY) :D
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
33.03 km 0.00 km teren
01:53 h 17.54 km/h
v-max:31.26 km/h
Temperatura:22.0
HR max:167 ( 82%)
HR avg: 98 ( 48%)
Kalorie: 483 (kcal)

Rozjazd po wczorajszym

Środa, 21 sierpnia 2024 · dodano: 21.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0



Dane wyjazdu:
28.98 km 0.00 km teren
01:44 h 16.72 km/h
v-max:30.00 km/h
Temperatura:
HR max:158 ( 77%)
HR avg:109 ( 53%)
Kalorie: 597 (kcal)

Na spokojnie w towarzystwie

Wtorek, 13 sierpnia 2024 · dodano: 17.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0



Dane wyjazdu:
47.80 km 0.00 km teren
01:55 h 24.94 km/h
v-max:43.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max:168 ( 82%)
HR avg:128 ( 63%)
Kalorie: 1000 (kcal)

Fajnie coś znowu napisać na bikestats

Piątek, 9 sierpnia 2024 · dodano: 09.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Dzisiaj pierwsza pełnoprawna jazda. Nowe buciki SZOSOWE najtańsze shimano - swoją drogą super jakość itd, aż w szoku jestem bo kiedyś najtańsze buty wcale nie były tak dobrze wykonane, albo już po prostu nie pamietam jak było ;) (moje pierwsze ever-wcześniej jeździłem w mtb), pierwszy raz od nie pamiętam kiedy w pełnym stroju (Od BARTKA dzięki BARTEK :D ) no i na POŻYCZONYM rowerze szosowym (super sprawa DZIĘKI BARTEK szkoda że tylko pożyczony :D ). A więc po przedwczorajszej przejażdżce po której w ogóle nie odczuwałem zmęczenia wsiadłem na rower. Poczułem jednak że DUPA BOLI, a po chwili okazało się że jednak nogi też. Umówiłem się z Bartkiem ze spotakmy się pomiędzy Lubinem a Legnicą, co się okazało, ledwo wyjechałem z miasta i już napotkałem Bartka (!) Tak więc od tej chwili jechaliśmy razem, dla mnie tempo było zabójcze, dla Bartka na pogawędkę. Coś mi tam opowiadał o regulacji bloków, smarowaniu łańcucha nawet kilka fotek mi zrobił, ale szczerze mówiąc nic nie pamiętam bo walczyłem o życie, tempo było dla mnie za mocne... :P

Boże jaką ja mam małą łydkę, no i ten bebzol... DRAMAT. A tak na poważnie to nie mam takiego brzucha, zdjęcie źle wyszło ;) Później na chwilę zamieniliśmy się rowerkami, miałem okazję przejechania się na CANYONIE (sam kiedyś miałem ale MTB), jakiś najwyższy model (nawet nie wiem jaki), ma szmery i bajery, elektroniczne przerzutki i inne dziwne rzeczy. Jest mega sztywny dzięki karbonowej ramie, no i oczywiście jest mega lekki. Nogi po dojechaniu do Legnicy bolały już niemiłosiernie, tam krótki postój i strzelenie fotki :)

Drogę powrotą do Lubina pokonałem sam, teoretycznie z wiatrem, ja jednak tego nie odczuwałem. Po drodze w Rzeszotarach musiałem zatrzymać się w dino po batona. Dopiero przed samym Lubinem poczułem się lepiej, chyba za mało zjadłem przed "treningiem". Tak czy siak pierwsze koty za płoty, w planach mam pokręcić trochę póki ciepło, a co będzie dalej zobaczymy. Nóg nie golę, nie mam w planach się ścigać. Ale przyjemnie będzie pokręcić wkoło Lubina. Dzięki Bartek jeszcze raz za rowerek, jest miodny ! No i za strój dzięki któremu czułem się jak zawodowiec ^^. Ps. mojego zielonego... niestety nie mogę znaleźć, chyba już przepadł na zawsze :/
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
14.15 km 0.00 km teren
00:56 h 15.16 km/h
v-max:32.30 km/h
Temperatura:
HR max:153 ( 75%)
HR avg:121 ( 59%)
Kalorie: 358 (kcal)

Spokojna przejażdżka do Koźlic

Środa, 27 września 2023 · dodano: 12.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0



Dane wyjazdu:
18.00 km 4.00 km teren
01:54 h 9.47 km/h
v-max:47.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:148 ( 72%)
HR avg:110 ( 54%)
Kalorie: 601 (kcal)

Rowerem po Kos.. w stronę wiatraków ;)

Czwartek, 21 września 2023 · dodano: 12.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Z Kardameny (taka miejscowość na greckiej wyspie Kos) wyruszyliśmy na pobliską górę, na której to szczycie były wiatraki. Podróż była długa i ciężka, choć kilometrażowo nie robiło to wrażenia, to jednak podjazd był mega stromy. Dojeżdżając na szczyt kciuka w górę pokazała nam Pani na skuterze. Byliśmy jedynymi turystami którzy zdecydowali się na rower przy 35 stopniowym upale.. ;D Wszyscy na quadach, autami itd. Na sam szczyt nie dojechaliśmy, było już za gorąco, i brakowało samozaparcia. Ale i tak byłem z siebie dumny. Powrót był o wiele bardziej przyjemny. Z górki :)