Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 28541.69 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.71 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:11379.22 km (w terenie 2952.22 km; 25.94%)
Czas w ruchu:512:24
Średnia prędkość:22.21 km/h
Maksymalna prędkość:85.28 km/h
Suma podjazdów:28226 m
Maks. tętno maksymalne:211 (103 %)
Maks. tętno średnie:174 (85 %)
Suma kalorii:120276 kcal
Liczba aktywności:241
Średnio na aktywność:47.22 km i 2h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.78 km 15.00 km teren
01:17 h 16.19 km/h
v-max:46.31 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Tytułu dziś nie będzie

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 12.06.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Lasek, cień, unikanie słońca. 3 okrążenia w lasku nr.1 (ten koło schroniska). Potem teleportacja do lasku nr.2. Na 2 okrążeniu kolega złapał kapcia i trzeba było ślimaczym tempem dojeżdżać na muzealną na zmianę dętki. Potem jeszcze do parku, i przez miasto, rynek do domu. Głowa boli.
10-11:30
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
66.96 km 1.00 km teren
03:03 h 21.95 km/h
v-max:70.61 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Upał.

Piątek, 11 czerwca 2010 · dodano: 11.06.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Mimo iż temperatura nie była tak wysoka jak przypuszczałem to jechało się jednak w strasznym upale. Słońce mocno dawało w kaski ;)
Zbiórka o 16 w parku. Wcześniej byłem jeszcze w rowerowym. Pojechaliśmy przez Winnicę na Stanisławów, i dalej przez Pomocne na zjazd do Chełmca. Tam postój na pobranie wody ze studni ;) i już dalej jechałem sam gdyż bardzo mi się śpieszyło. Chciałem o 19 być już w domu, niestety spóźniłem się 15 minut i w efekcie nie miałem nawet czasu dobrze zjeść przed wyjściem w miasto. Skorzystałem za to z pomocy mojej zielonej łupy. Aha, mówiłem że zjeżdżałem z tego zjazdu do Chełmca 90 km/h. Przepraszam pomyliłem się, zjeżdżałem 85. Odsyłam do wpisu ;)

Dane wyjazdu:
64.70 km 22.50 km teren
04:00 h 16.18 km/h
v-max:60.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Podjazdy i zjazdy.

Piątek, 4 czerwca 2010 · dodano: 04.06.2010 | Skomentować odważyli się: 0

To był naprawdę dłuuugi wypad. Ale mimo wszystko było fajnie. Pojechaliśmy w trzech. Zaliczyliśmy fajny podjazd i zjazd w Duninie, Stanisławów, Pomocne no i super zjazd do Chełmca. Na koniec z Męcinki terenem do Słupa. Ogólnie błota dziś nie brakowało. Od 7 kilometra jechaliśmy totalnie upaprani. W lasach należących do Huty Miedzi Legnica chłopaki wpadli na pomysł żeby pojechać na skrót w dół, a tam podmokła ziemia, jakieś bagna. Przeprawiając się przez niegroźnie wyglądającą "kałużę" okazało się że rower schował się po ośki w błocie. Napęd wręcz płakał :D Jak zdobędę zdjęcie od kolegi to umieszcze. Ale co tam. Warto było chociażby dla lodów jakie jedliśmy na koniec :)


Dane wyjazdu:
18.00 km 15.00 km teren
01:11 h 15.21 km/h
v-max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Lasek

Piątek, 28 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Skomentować odważyli się: 1

Z legnickimi rowerzystami, powoli i spokojnie.

Dane wyjazdu:
58.33 km 0.00 km teren
01:52 h 31.25 km/h
v-max:53.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Legnica - Jawor - Złotoryja - Legnica

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Płasko + trochę wzniesień. Za tydzień jak będzie więcej czasu i sił można tą trasę rozbudować dodatkowo o bogaczów i stanisławów bo jest na prawdę fajna.
Wyjazd z legnicy ok godziny 10:40 i prawie 2 godziny intensywnej jazdy. Większość zmian poprowadził kolega Bartek z S&K. Pierwszy podjazd x2 bo Bartkowi wypadł licznik i trzeba było się wracać.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
58.70 km 0.00 km teren
01:50 h 32.02 km/h
v-max:61.43 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Traning na szosie

Sobota, 22 maja 2010 · dodano: 22.05.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Kolejny dzień na kolarzówce. Dziś z kumplem z klubu pojechaliśmy za złotoryję do jerzmanic, a następnie kawałek rundy wyścigu masters który odbył się tydzień temu w niedzielę.


ps. W końcu jest pierwsze 1000 km
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
70.88 km 0.00 km teren
02:24 h 29.53 km/h
v-max:51.66 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wyścig szosowy w Złotoryji

Sobota, 15 maja 2010 · dodano: 15.05.2010 | Skomentować odważyli się: 2

Na wstępie chciałbym napisać że ostatnio z nudów przerobiłem dwa archiwalne wpisy. Każdy z nich to wyścigi. Pierwszy dotyczy startu w Jakuszycach. Zmieniłem tam zdjęcia i dodałem opis wyścigu którego nie było a który zanotowałem bezpośrednio po w moim zeszycie treningowym. Drugi zmodyfikowany wpis to Polanica Zdrój. Zmieniłem fotki i rozszerzyłem opis o zakończeniu sezonu. Zresztą jak wejdziecie to sami zobaczycie.

Do sedna. Dziś w Złotoryji o godzinie 16 ruszył gólnopolski Wyścig Kolarski o Złotą Wstęgę Kaczawy. Do złotoryji postanowiłem dojechać rowerem pomimo nieciekawej pogody. Start jak przewidywano był o 16, honorowy trochę wcześniej. Były 3 grupy. Pierwsza i zarazem najmocniejsza wystartowała o 16, nastepne dwie w co 2 minutowych odstępach czasu. Wystartowałem z tą najsłabszą (nie jako zawodnik) i trzymałem się samego końca peletoniku co by nie psuć rywalizacji dziadkom (tak tak, jechałem z dziadkami) :D Panowie w wieku od 60 lat okazali się być ostrymi wymiataczami, ale o tym zaraz. Trasa tzn 1 runda liczyła 27 km. Start i pierwszy podjazd pokonany z prędkością 27-30 km/h. Nic trudnego zwłaszcza jadąc za peletonem. Po wyjściu na prostą lajtowa prędkość 35 km/h. Nikt nie próbował uciekać. Póki co. Najsłabsi już dawno poodpadali, ciągle ktoś odpadał ale nie ma się co dziwić w tym wieku. Hardkor zaczął się we wsi Zagrodno po ostrym skręcie w prawo. Może tego na bike map nie widać ale tam jest krótki niezły podjazd. Skręcając w prawo peleton nieźle się rozciągnął po czym pierwsi zawodnicy zaczęli uciekać. Trzymałem się cały czas za ostatnim zawodnikiem żeby mnie sędzia nie ściągnął z trasy. Dopiero jak odstawaliśmy od peletonu na ładne 50 m wyrwałem do przodu. Nie było to łatwe aczkolwiek po podjeździe podciągłem prędkość do 40 km.h i jakoś dogoniłem spokojnie jadący peleton po nieudanej ucieczce. Niestety zaraz zaczęła się następna pogoń i tu już nie dałem rady. Myślałem że odpocznę ale niestety, peleton wyrwał, ja zostałem z tyłu a wóz techniczny mnie wyprzedził... 6 km przed metą. Nie poddawałem się ale mój wysiłek i tak się nie opłacił. Dogonił mnie jakiś dziadzio i siedział na kole, w końcu gdy zszedłem do 35km.h wyprzedził mnie i ja zacząłem odpoczywać. Razem dogoniliśmy kolejnego dziadka i w trójkę dociągnęliśmy już po zmianach na metę. Na ostatnim podjeździe tuż przed metą zauważyła mnie Ania więc zatrzymałem się żeby pogadać. Anka myślała że startuję i zaczęła na mnie krzyczeć ;D Trochę pogadaliśmy i pojechałem do domu. Już totalnie opuszczony z sił ledwo doczłapałem do Legnicy. Aczkolwiek 30-31km/h jakoś udało mi się osiągnąć :P

Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
46.07 km 4.00 km teren
01:36 h 28.79 km/h
v-max:53.05 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Złotoryja

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 01.05.2010 | Skomentować odważyli się: 2

Z kumplem z S&K MTB TEAM wybraliśmy się na trening po szosie do Złotoryji i z powrotem zachacząjąc o legnicki park. W Złotoryji objazd x2 rundy tamtejszego wyścigu.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
49.27 km 18.00 km teren
02:31 h 19.58 km/h
v-max:49.08 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Lasek + szosa

Niedziela, 11 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Dziś tak jak planowałem, pojeździłem po lasku złotoryjskim. Niestety nie udało się zrealizować całego planu (ponad 30 km czytego terenu). Pogoda można powiedzieć że dopisała - nie padało. Na objazd po lasku przyjechała zaledwie jedna osoba. To i tak dobrze bo obstawiałem że nie będzie nikogo. A więc Ja, Michał i Wiktor punktualnie o 11:05 pojawiliśmy się w planowanym miejscu ;) 1 rozgrzewkowa runda po lasku, następnie druga wzbogacona o dodatkowe techniczne odcinki i wyjazd do drugiej części lasku gdzie również dwie rundy, ale bardzo się różniące. Myślę że trasa była dobrze zaplanowana, nie brakowało krótkich sztywnych podjazdów, tych lżejszych i dłuższych a także różnego rodzaju zjazdów począwszy od stromych ścian do technicznych dłuższych zjazdów. Były też single tracki no i rzecz jasna płaskie odcinki. Na koniec wałami udaliśmy się do parku. Na górce saneczkowej rozłączyliśmy się z Wiktorem, natomiast ja i Michał planowaliśmy jeszcze jakąś rundę po szosie. Najpierw jednak pojechałem do domu po wiatrówkę, gdy wróciłem i Michała jeszcze nie było podjechałem sobie kilka razy pod górkę saneczkową. Przy 6 wjeździe wreszcie przyjechał żółtolud :P Szosą pojechaliśmy najpierw na Koskowice - Księginice (tu zaczęło padać) Legnickie Pole i zmoknięci wjechaliśmy do Legnicy. Objechałem jeszcze kawałek lasku i już totalnie mokry wróciłem do domu. Rzecz jasna po takiej pogodzie obowiązkowo natychmiastowe mycie i smarowanie roweru.
EDIT EDIT
Prognoza pokazuje ze za poltorej txgodnia w koncu nastapi poprawa pogody
Od 22 do 26 Kwietnia temperatura ma wzrosnac z 13 do nawet 19 stopni
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
36.92 km 0.00 km teren
01:17 h 28.77 km/h
v-max:47.27 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Krótki trening

Środa, 7 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Skomentować odważyli się: 0

Z Bartkiem daliśmy czadu. Przed wjazdem w miasto średnia ok 33 km/h przy niemałym wietrze. Jazda po zmianach to jest to.
Kategoria w towarzystwie