Info

Więcej o mnie.

Często tu zaglądam:
My bikes
Wykres roczny

Z archiwum X
- 2025, Maj1 - 0
- 2025, Kwiecień9 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty7 - 0
- 2025, Styczeń4 - 0
- 2024, Grudzień12 - 0
- 2024, Listopad21 - 0
- 2024, Październik12 - 0
- 2024, Wrzesień12 - 0
- 2024, Sierpień13 - 0
- 2024, Lipiec4 - 0
- 2023, Wrzesień5 - 0
- 2023, Sierpień1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2018, Maj1 - 0
- 2017, Sierpień1 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec2 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2014, Sierpień2 - 1
- 2014, Lipiec5 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 8
- 2013, Marzec1 - 1
- 2013, Luty1 - 4
- 2012, Sierpień1 - 2
- 2012, Maj1 - 3
- 2012, Marzec2 - 3
- 2012, Luty1 - 2
- 2011, Listopad1 - 2
- 2011, Październik5 - 3
- 2011, Wrzesień1 - 3
- 2011, Sierpień1 - 1
- 2011, Lipiec2 - 1
- 2011, Czerwiec7 - 8
- 2011, Maj10 - 10
- 2011, Kwiecień6 - 18
- 2011, Marzec9 - 10
- 2011, Luty2 - 3
- 2010, Grudzień4 - 12
- 2010, Listopad3 - 1
- 2010, Październik4 - 3
- 2010, Wrzesień7 - 3
- 2010, Sierpień8 - 5
- 2010, Lipiec11 - 3
- 2010, Czerwiec11 - 1
- 2010, Maj11 - 9
- 2010, Kwiecień10 - 7
- 2010, Marzec10 - 8
- 2010, Luty1 - 0
- 2009, Grudzień4 - 9
- 2009, Listopad5 - 3
- 2009, Październik11 - 9
- 2009, Wrzesień22 - 16
- 2009, Sierpień27 - 22
- 2009, Lipiec17 - 16
- 2009, Czerwiec24 - 13
- 2009, Maj16 - 26
- 2009, Kwiecień25 - 18
- 2009, Marzec11 - 7
- 2009, Luty7 - 14
- 2008, Grudzień1 - 0
- 2008, Listopad1 - 0
- 2008, Październik4 - 3
- 2008, Wrzesień7 - 12
- 2008, Sierpień21 - 8
- 2008, Lipiec23 - 18
- 2008, Czerwiec16 - 7
- 2008, Maj14 - 7
- 2008, Kwiecień14 - 0
- 2008, Marzec13 - 0
- 2008, Luty7 - 1
- 2008, Styczeń6 - 0
- 2007, Grudzień12 - 1
- 2007, Listopad4 - 0
- 2007, Październik10 - 3
- 2007, Wrzesień13 - 5
- 2007, Sierpień18 - 0
- 2007, Lipiec10 - 3
- 2007, Czerwiec19 - 5
- 2007, Maj20 - 5
- 2007, Kwiecień8 - 0
- 2007, Marzec12 - 0
- 2006, Listopad4 - 0
- 2006, Październik4 - 0
- 2006, Wrzesień16 - 1
- 2006, Sierpień17 - 2
- 2006, Lipiec21 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
Licznik odwiedzin
Dane wyjazdu:
15.73 km
0.00 km teren
00:37 h
25.51 km/h
v-max:52.71 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Aachen
Sobota, 11 września 2010 · dodano: 11.09.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Krótka przejażdżka po Aachen. Brak czasu na więcej, za szybko robi się już ciemno. A pulsometr dalej leży zapomniany :DFotki rowerów z boc24

Fuji 5000 euro

Principia 4000 euro

Fuji - o cenę lepiej nie pytać

Principia 2000 euro, najtańsza ładna kolarka
Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
71.25 km
0.00 km teren
03:08 h
22.74 km/h
v-max:62.07 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Monschau
Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Celem była tama w Monschau. Plan był taki jak pisałem we wcześniejszym wpisie. Ja dojeżdżam na miejsce rowerem, ojciec samochodem i wracamy już razem. Dołączył jeszcze wujek który zajmuje się głównie bieganiem, ale od roweru też nie stroni. Trasa do Monschau biegła głównie pod górę z kilkoma mniejszymi zjazdami i płaskimi odcinkami. Dojachałem bodajże w godzinę i dwadzieścia minut. Akurat na miejsce dojeżdżał wujek, ojciec i kumpel busem. Z samego Monschau (nie wjeżdżaliśmy jednak do centrum) wyruszyliśmy dalej drogą 258 aż dojechaliśmy do tamy, miejsca gdzie krzyżują się drogi 258 i 399. My jednak jej nie widzieliśmy i pojechaliśmy dalej. Zaraz za mostem zaczął się podjazd. Jechałem pierwszy aż dojechałem do małej wioski i wiedziałem już że musieliśmy tą tamę minąć albo pomylić drogę bo z pamiętanych wcześniej zdjęć satelitarnych wynikało że tama jest za Monschau, i nie ma po drodze żadnych wiosek. Okazało się że wujek i ojciec zostali na podjeździe na tyle daleko w tyle że nawet ich nie widziałem. Zjechałem i wszystko się wyjaśniło, wujek zerwał łańcuch i wygiął wózek przerzutki. Pech, 15 minut jazdy i awaria. Poczekaliśmy jeszcze na kumpla aż przyjedzie busem z powrotem (nie zdążył nawet daleko odjechać), i z ojcem ruszyliśmy w drogę powrotną do aachen. Jechało się świetnie, na podjazdach wolno, ale za to z górki często było bardzo szybko. Od połowy drogi powrotnej mocno czułem przejechane kilometry, nie jestem przyzwyczajony do tak długich wypadów, a poza tym mam już drugi dzień zakwasy po siłowni (klatka piersiowa) :D Kategoria w towarzystwie, wycieczka
Dane wyjazdu:
42.98 km
5.00 km teren
01:50 h
23.44 km/h
v-max:52.24 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Alsdorf
Sobota, 4 września 2010 · dodano: 04.09.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Dziś bezpośrednio po przyjściu z pracy. Nawet nic nie jadłem, od razu się przebrałem i na rower. W planach była 2 godzinna lekka jazda z racji tego iż ostatnio czułem się osłabiony, co nie pozwala mi na efektowną pracę na budowie. I tak też zrobiłem, miejscami jednak przycisnąłem mocniej. Trasę myślę że odwzorowałem w 90%, na pewno są jakieś błędy ale i tak to dobrze jak na tereny których w ogóle nie znam. Jechałem jak zwykle bez mapy. Z Aachen wyjechałem w kierunku który jest najbardziej płaski. Dojeżdżając do Alsdorf zauważyłem dwie mocno strome górki (myślę że to śmieci przysypane ziemią), i w tamtym kierunku starałem się jechać. Nie wjeżdżałem jednak, może następnym razem. Szybko zaczęło robić się ciemno a w samym Aachen przejeżdżając koło stadionu zauważyłem ciekawe samochody. Jakaś wystawa musiała być dziś, były 2 monster trucki, jakieś Vipery, ferrari i to tyle z ciekawych aut.
Pogoda na jutro zapowiada się bardzo ładna. Planuję pojechać do Monschau na tamę, tam spotkam się z ojcem (dojedzie z kolegą busem), i z tamy już wspólnie wrócimy powolnym tempem. W poniedziałek siłownia a we wtorek rower, jak pogoda pozwoli bo zapowiada się deszcz.
ps. znowu zapomniałem założyć pulsometr który mam już od tygodnia ;)
Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
46.86 km
0.00 km teren
01:45 h
26.78 km/h
v-max:62.07 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
2010.08.31 Aachen - Roetgen
Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 31.08.2010 | Skomentować odważyli się: 1
Pierwsze kręcenie od 25 sierpnia kiedy to przyjechałem do Niemiec. Ciągle padało więc nie było czasu. Dziś piękną pogodę musiałem wykorzystać, niestety po pracy nie było już tak ładnie i ciepło ale wciąż nie padało. Wybrałem się w nowe rejony, okazało się po drodze że już tam jeździłem 2 lata temu, poznałem po prostu przydrożne domki, budynki etc. Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
13.98 km
0.00 km teren
00:33 h
25.42 km/h
v-max:44.28 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Rozjazd
Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 30.08.2010 | Skomentować odważyli się: 2
Mały rozjazd po wczorajszym - test nowych śrubek, spisały się znakomicie ;)Rozjazd rano, po południu wyjazd do Niemiec. Jak widać założone są też nowe oponki.
Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
100.27 km
0.00 km teren
03:19 h
30.23 km/h
v-max:51.19 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Dynatek
Bolesławiec
Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Skomentować odważyli się: 2
Do sklepu XTRabike na pożyczonej kolarce po złote śrubki KCNC do korby ;) Po drodze złapała mnie ulewa w której jechałem 10-15 minut. Pod domem licznik wskazał 90 km, pojechałem więc na miasto dokręcić do 100. Po tym ledwo żyję. Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
21.77 km
0.00 km teren
00:53 h
24.65 km/h
v-max:35.14 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Vohrum - elektrownia
Niedziela, 8 sierpnia 2010 · dodano: 13.08.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Dziś dzień relaksacyjny. Miał być krótki wypadzik po wczorajszym co by nogi tylko trochę popracowały. Celem była jakaś tam elektrownia widziana z mojej wioski. Okazało się że jest to elektrownia węglowa, coś tam o niej znalazłem na google:- Ma moc zainstalowaną 690 MW.
- Komin elektrowni wysoki na 250 metrów.

Od elektrowni pojechałem w kierunku widocznego lasu i skręciłem tuż przed nim w prawo. Jadąc wzdłuż niego usłyszałem trzask. Okazało się że poszły mi śruby w korbie. Tzn te które łączą dużą i średnią tarczę. Zostały mi tylko dwie. Coś sypie się ten rower ;D Jak tak dalej pójdzie to zbankrutuję. Tak więc dopóki rower nie dostanie nowych śrub - nie ma mowy o jeździe. Przy okazji wymienię też blat w korbie.
Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
60.53 km
0.00 km teren
02:05 h
29.05 km/h
v-max:41.38 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Vohrum
Sobota, 7 sierpnia 2010 · dodano: 13.08.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Tym razem już nie okolice granicy z Belgią i Holandią a środkowe Niemcy. Konkretniej to wioska pod Peine. Gościmy u bardzo miłych Niemców, remontujemy mieszkanie pod wynajem. Wieczorem po pracy obowiązkowo rower, akurat tu z pogodą jest o wiele lepiej niż w Aachen. Dzisiejsza trasa zeszła mi błyskawicznie, jechało się super, szkoda tylko że tak szybko słońce zachodzi. Ścieżki rowerowe poza terenami zabudowanymi są płaskie i proste, dało się więc z nich korzystać czego nie mogę powiedzieć o tych we wsiach czy małym miasteczku Burgdorf gdzie jechałem jezdnią. Teren w porównaniu do Aachen płaski jak stół.A tak poza tym kolega założył dziś fajną koszulkę do pracy

prawda że fajna ? ;D
Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
11.05 km
0.00 km teren
00:28 h
23.68 km/h
v-max:48.28 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Bike Shop
Środa, 4 sierpnia 2010 · dodano: 13.08.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Dziś tylko 7 godzin w pracy więc postanowiłem pojechać najpierw do rowerowych i w jakąś dłuższą traskę. Niestety wychodząc z rowerowego już lało. Pojechałem więc do drugiego sklepu i do domu. Kategoria samotnie
Dane wyjazdu:
60.42 km
0.00 km teren
02:19 h
26.08 km/h
v-max:46.12 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Fuji Team Issue 08r
Maastricht
Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 13.08.2010 | Skomentować odważyli się: 0
Mimo iż poniedziałek to mam cały wolny dzień, bo w Niedzielę pracowałem. Tak więc w ten dzień rower był w południe a nie tak jak zawsze - o 19 stej. Miałem pokręcić więcej ale niestety aura przeszkodziła. Pojechałem do Holandii i po drodze do Maastricht a konkretniej w Gulpen zaczęło padać. Z początku słabo więc jechałem dalej. Później już mocniej. Postałem 5 minut na przystanku, padało już mniej. Miałem ochotę wrócić bo i zimniej się zrobiło ale postanowiłem że wykorzystam ten dzisiejszy dzień i zrobię te 60 km choćby nie wiem co. W rezultacie osiągnąłem cel - Maastricht, zrobiłem 60 km i wróciłem cały zmoknięty i zmęczony dystansem (:D) A w drodze powrotnej wypadł mi - UWAGA - klocek hamulcowy z tyłu. Zmuszony byłem kupić nowy (29 Euro). Przebolałem to. Musiałem.
Co do samej trasy to wydawała się bardziej płaska, nie spodziewałem się że wyjdą takie przewyższenia.
Kategoria samotnie