Info

avatar To jest dziennik rowerowy który prowadzę ja, Evo88 z miasta Lubin. Przejechałem już 28541.69 kilometrów w tym 4476.22 w terenie. Moja średnia to 23.71 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bartex88.bikestats.pl

Z archiwum X


Licznik odwiedzin

Dane wyjazdu:
47.88 km 0.00 km teren
01:53 h 25.42 km/h
v-max:49.10 km/h
Temperatura:26.0
HR max:172 ( 84%)
HR avg:136 ( 66%)
Kalorie: 1036 (kcal)

Znowu kierunek Chocianów

Wtorek, 10 września 2024 · dodano: 23.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Tym razem tak "daleko" nie zajechałem. A więc wyjechałem kilka minut po Justynie. Dzięki czemu mogłem sobie gonić hehe. Udało mi się ją dogonić tak jak przedwczoraj, generalnie ona jechała swoje, a ja zrobiłem małe kółko po polach i znów musiałem gonić z moją rowerzystką. Na powrocie powtórka, znów zrobiłem kółko i goniłem. Od Obory wracaliśmy już razem. Ja zmęczony :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
60.78 km 0.00 km teren
02:14 h 27.21 km/h
v-max:46.80 km/h
Temperatura:26.0
HR max:178 ( 87%)
HR avg:139 ( 68%)
Kalorie: 1240 (kcal)

Chocianów po batony

Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 23.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Wraz z dziewczyną wybraliśmy się, a raczej Ja wybrałem się do Chocianowa ścieżką rowerową po śladzie dawnej linii kolejowej Lubin-Chocianów. Z domu wyszedłem 5 minut później dzięki czemu mogłem gonić moją towarzyszkę ;) Udało mi się to pomiędzy Szklarami Dolnymi a Górnymi. Następnie na wysokości Trzebnic pogoniłem sam na Chocianów, w Żabce zakupiłem batony i znów goniłem moją rowerzystkę (w samym Chocianowie spotkałem nawet szynobus). Ta jednak okazało się że zbudowała taką przewagę, że dogoniłem ją praktycznie kilometr przed domem. Ale batony tak czy siak zjedliśmy :) Ps. polecam opcję Strava Flybys. Fajna sprawa.
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
64.16 km 0.00 km teren
02:36 h 24.68 km/h
v-max:54.80 km/h
Temperatura:28.0
HR max:186 ( 91%)
HR avg:118 ( 58%)
Kalorie: 993 (kcal)

3 segmenty Stravy ;)

Piątek, 6 września 2024 · dodano: 06.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Moja dziewczyna koniecznie chciała iść na rower, a ja z kolei chciałem coś potrenować. Połączyłem więc przyjemne z pożytecznym. Pierwsze 15 minut jechaliśmy razem - do ścieżki rowerowej w Oborze (śladami dawnego szlaku kolejowego Lubin - Chocianów). Później zrobiłem sprint na jednym segmencie z apki Strava, chwila odpoczynku gdzie w międzyczasie dogoniła mnie dziewczyna a następnie kolejny sprint 1,1 km po płaskim. Dalej pojechałem sam, trochę inną trasą przez co musiałem gonić za Justyną. Ostatni segment stravy prowadził od Brunowa do Chocianowca. Był to już interwał na dystansie prawie 9 km. Zajechałem się troszkę. Dostałem info od Justyny że ona już wraca. Szybko zrobiłem małe zakupy w Dino i musiałem ją dogonić. Udało mi się to dopiero na wysokości Szklar. Dalej wrócilismy razem do Lubina. I teraz wyniki :D
Generalnie kilka innych Personal Records było. Jestem zadowolony, no i zmęczony, nie było lekko :)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
55.34 km 0.00 km teren
01:59 h 27.90 km/h
v-max:40.87 km/h
Temperatura:19.0
HR max:172 ( 84%)
HR avg:120 ( 59%)
Kalorie: 797 (kcal)

Jazda w tlenie cz.2

Poniedziałek, 2 września 2024 · dodano: 02.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Do Chocianowa jechało się świetnie. Nawet miałem wrażenie że lekko z wiatrem w plecy. Cały czas starałem się jechać na tętnie 140. W Chocianowie pooglądałem sobie nową stację kolejową. Nówka sztuka a i jakaś kawiarnia nawet tam jest. Ale chyba zamknięta ;) Od Chocianowa jechało się już ciężej, okazało się że jednak wieje i to teraz prosto w twarz, no i asfalt momentami tragiczny. W Szklarach zajechałem do Dino po batony białkowe, trochę zgłodniałem i obiecuję że następnym razem będę brać je już na treningi. Do Lubina dojechałem przy tętnie 140, ale nogi już trochę bolały. Czyli wiem nad czym mam pracować :)
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
39.99 km 0.00 km teren
01:44 h 23.07 km/h
v-max:52.90 km/h
Temperatura:24.0
HR max:160 ( 78%)
HR avg:123 ( 60%)
Kalorie: 705 (kcal)

Na spokojnie

Niedziela, 1 września 2024 · dodano: 02.09.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Z Justyną, do Obory jechaliśmy razem, później już osobno ale co chwilę doganiałem towarzyszkę :D Dobre połączenie jazdy w towarzystwie ale lepszym tempem :P
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
50.40 km 0.00 km teren
01:46 h 28.53 km/h
v-max:57.75 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 84%)
HR avg:144 ( 70%)
Kalorie: 962 (kcal)

Evening Ride

Piątek, 30 sierpnia 2024 · dodano: 30.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

W towarzystwie do Obory, później przycisnąłem ;) Postanowiłem dojechać pod Chocianów i w drodze powrotnej dogonić osobę towarzyszącą. Okazało się że trochę przeceniłem swoje możliwości i mi się to nie udało :D
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
41.49 km 0.00 km teren
01:27 h 28.61 km/h
v-max:44.25 km/h
Temperatura:27.0
HR max:171 ( 84%)
HR avg:147 ( 72%)
Kalorie: 821 (kcal)

Powrót na stare śmieci

Czwartek, 29 sierpnia 2024 · dodano: 29.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Ostatnimi czasy przerzucam stare wpisy z bikestats na stravę, jestem już na etapie 2010 roku. I trochę naszedł mnie sentyment do treningów z tamtych lat. Nie mam wiele mocy w nogach więc wrzuciłem rower do auta i wybrałem się do rodziców. Start rozpocząłem standardowo z osiedla Asnyka, krótki podjazd ulicą Złotoryjską (kiedyś wydawał się mniejszy :D) i skręt w lewo na obwodnicę. Do samego Gniewomierza jechało mi się spoko. Niestety szybko przyszedł moment aby zmierzyć się z 7% nachylenia, na szczyt wjechałem z zadyszką :d i poczuciem beznadziejności hehe. Z Legnickiego Pola skierowałem się na Starachowice (strasznie zniszczona droga), i z tamtąd standardowo jak kiedyś Mikołajowice, Księginice (super droga i wiatr w plecy hehe, Koskowice i Grzybiany. Podjazd pokonałem na spokojnie, nie miałem już zbyt dużych sił przez dzisiejsze ostre słońce. Przeczołgałem się jeszcze przez Kunice i zrobiłem przejazd przez Legnicki rynek. Następnie prysznic i kawa u rodziców. A potem obiad. Fajnie wrócić na stare śmieci.
Kategoria samotnie


Dane wyjazdu:
31.69 km 0.00 km teren
01:42 h 18.64 km/h
v-max:56.91 km/h
Temperatura:
HR max:161 ( 79%)
HR avg: 72 ( 35%)
Kalorie: 376 (kcal)

Delikatna przejażdżka :)

Środa, 28 sierpnia 2024 · dodano: 28.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
31.12 km 0.00 km teren
01:20 h 23.34 km/h
v-max:44.27 km/h
Temperatura:25.0
HR max:172 ( 84%)
HR avg:138 ( 67%)
Kalorie: 665 (kcal)

Tarnowo poddupne

Wtorek, 27 sierpnia 2024 · dodano: 27.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Poranna przejażdżka wkoło Tarnowa Podgórnego w kierunku jeziora Lusowskiego. Dosyć fajne trasy chociaż zdecydowanie za dużo asfaltu jak na MTB (jechałem na pożyczonym damskim MTB). I generalnie bardzo płasko było. Swoją drogą dziś po raz pierwszy miałem do czynienia z nowoczesnym góralem, tzn tylko dwie tarcze z przodu, brak dużego blatu 44T, a z tyłu chyba 10 biegów. Były dwa momenty że brakowało mi większego - szybszego przełożenia(dosłownie MOMENTY) :D
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
36.85 km 0.00 km teren
01:17 h 28.71 km/h
v-max:43.25 km/h
Temperatura:21.0
HR max:180 ( 88%)
HR avg:109 ( 53%)
Kalorie: 400 (kcal)

Na szybko

Niedziela, 25 sierpnia 2024 · dodano: 25.08.2024 | Skomentować odważyli się: 0

Szybciutki trening po całodziennym skręcaniu szafy z Ikei ;) Początkowo miałem jechać na Ścinawę, stwierdziłem jednak że może pocisnę w kierunku Legnicy. Ale na niebie widziałem chmury i obawiałem się że może zacząć padać. Przejeżdżając więc przez Chrostnik odbiłem w prawo i pojechałem wkoło Lubina przez Krzeczyn, Gorzycę, Brunów i dalej ścieżką rowerową na Oborę gdzie wróciłem do Lubina. Po drodze nawet dwa razy przycisnąłem do 36 km/h i starałem się utrzymać to tempo ;)
Kategoria samotnie